

Michał Żewłakow jednym z najpopularniejszych piłkarzy w Europie? Polak po drugiej rundzie głosowania jest na trzecim miejscu w rankingu IFFHS. A my się zastanawiamy czy przypadkiem większym „sukcesem” nie jest wyczyn dziennikarzy „Futbol News”, którzy dumnie podkreślają swój udział w tym bezprecedensowym plebiscycie na swojej stronie internetowej.
Chyba nie musimy dodawać, że tego typu rankingi i plebiscyty nie mają żadnego sensu, a nazywanie tego wyczynu sukcesem zakrawa na ironię…
