Z ciekawszych pojedynków I rundy AO warto wyróżnić starcie włosko-czeskie. We wtorek Schiavone podejmie Kvitovą, ale mimo wszystko faworytką wydaje się być druga z nich.
Czeszka przede wszystkim jest dużo wyżej sklasyfikowana w rankingu WTA. Kvitova zajmuje w nim 8 lokatę, zaś dopiero na 48 plasuje się Schiavone. Zdecydowany plus na korzyść Czeszki ? przecież jeszcze rok wcześniej to ona była najlepszą rakietą świata. Także bilans bezpośrednich spotkań przemawia za Kvitovą. Dotychczas wtorkowe rywalki mierzyły się 4 razy, a 3 pojedynki na swoją korzyść rozstrzygała Czeszka. Wszystkie zwycięstwa miały miejsce w 2012 roku ? Kvitova była lepsza na Fed Cupie, w Stuttgarcie i na londyńskim Wimbledonie. Drugi plus na korzyść Czeszki.
Słabo wyglądają w jej wykonaniu ostatnie tygodnie.
Kvitova w Brisbane dotarła tylko do II rundy, gdzie ograła ją Pavluchenka. Już w I rundzie swoją przygodę zakończyła w Sydney, gdzie odpadła po starciu Cibulkovą 0-2. Te zawody nie napawają optymizmem kibiców Czeszki przed AO. Tylko słabsza dyspozycja Schiavone może im nieco poprawić humory.
No własnie, Wloszka stacza się po równi pochyłej. Jeszcze niedawno była znana jako specjalista od French Open, teraz nie ma już zbyt wielu mocnych stron, o czym świetnie dają znać jej rywalki. Włoszka żegnała się w I rundzie z turniejami w Osace, Moskwie i Hobart. Lepiej było na Pucharze Hopman, gdzie rozegrała III spotkania, ale 2 z nich przegrała ? w tym z nierozpoznawalną Barty. Schiavone wydaje się być zupełnie bez formy i myślę, że potwierdzi to jutro Kvitova.
Kurs na Kvitovą wynosi 1.30, zaś za wygraną Schiavone Expekt płaci 3.30.
Już teraz otwórz konto na Expekt i odbierz swój darmowy bonus!