Już dzisiaj do prawdziwego piłkarskiego święta dojdzie w Granadzie, gdzie miejscowi będą mieli przyjemność skonfrontowania swoich sił z najmocniejszą obecnie klubową drużyną na świecie – FC Barceloną. Ku zaskoczeniu wszystkich fanów Blaugrany to nie Barcelona jest liderem rozgrywek, lecz mało znane w Europie Levante.?Duma Katalonii? ma w tym sezonie znacznie większy problem z wygrywaniem niż w ubiegłym. Starty punktów z Valencią i Sevillą można jeszcze przełknąć, ale remis w Sociedad był niemiłą niespodzianką dla fanów tego klubu. Mimo wszystko Barcelona z bilansem 3 zwycięstw i 2 remisów jest jak dotąd na 3 miejscu tuż za Levante i ?Królewskimi?. Granada jak na beniaminka przystało płaci tzw. ?frycowe?. Granada jest obecnie na dalekim 18 miejscu z 5 punktami na koncie.
Barcelona wygrywa lub remisuje. Z 4 dotychczasowych wyjazdów przywiozła 8 punktów co jak na ambicje tego klubu jest wynikiem przeciętnym. W meczu z Granadą i tak podopieczni Guardioli powinni wygrać bez większego wysiłku. Granada strzeliła przez 720 minut zaledwie 2 bramki, raz tylko ciesząc się ze zwycięstwa u siebie na kameralnym, bo mogącym pomieścić zaledwie 16 tys. widzów Los Carmenes.
Klub z Granady wrócił do La Ligi po 35 latach, ale są przesłanki do tego by myśleć poważnie o utrzymaniu. Zespół ma bardzo solidne podstawy finansowe, co jak na beniaminka w hiszpańskim futbolu nie zawsze jest oczywistością. Wprawdzie na transfery wydano zaledwie 2 mln ?, ale ściągnięcie Mollo i Rico było dobrym posunięciem. W drużynie ?biało ? czerwonych? wartych uwagi jest także kilku innych piłkarzy. Mamy tu na myśli Inigo Lopeza, Nyoma, Daniego Beniteza czy Nigeryjczyka Odiona Ighalo, który dysponuje iście niespotykaną szybkością. Warto zwrócić także na dobrą postawę Granady w obronie. Formacja kierowana przez Diego Mainza i Noe Pamarota traci średnio w meczu nieco ponad 1 bramkę, co jest wynikiem bardzo przyzwoitym.
Bez wątpienia faworytem tego spotkania są piłkarze Barcelony. Gospodarze jednak nie do końca stoją na straconej pozycji. Czy ich desperacja w obronie, i podobne poświęcenie jak piłkarzy z Sevilli wystarczy do zdobycia chociażby punktu w meczu z Barceloną?
Kurs na Granadę wynosi 18.50, remis jest wyceniany na 9.55, zaś za wygraną Barcelony Bwin płaci 1.11
