Niezwykle interesujące spotkanie spośród niedzielnych starć hiszpańskiej La Ligi zapowiada się w Zaragozie, gdzie miejscowy Real podejmie drużynę, której obok Barcelonie i Realowi Madryt towarzyszy chyba obecnie największe zainteresowanie w lidze ? Malagę.
Już przed sezonem wiadome było, że Malaga nie będzie ligowym średniakiem, a drużyną, która wraz z Villarealem, Valencia, Malagą czy Atletico Madryt włączy się w walkę o najniższy stopień podium. Klub, w który zainwestował katarski szejk Abdullah Bin Naser Al-Thani wydał najwięcej pieniędzy w letnim okienku transferowym. Malagę zasilili m.in. Cazorla, Toulalan, Joaquin, Montreal, Isco czy chociażby Van Nisterlooy. Na wszystkich tych graczy wydano „skromne” 58 mln ?, co zapewne dla arabskiego magnata nie wiele znaczy. Wartość piłkarzy w drużynie prowadzonej przez świetnego szkoleniowca, jakim jest Chilijczyk Manuel Pellegrini wzrosła z 60 do prawie 140 mln ?! Wydaje się, że w takiej sytuacji Malaga jest w stanie powalczyć walczyć się w walkę o kwalifikacje Ligi Mistrzów.
Potwierdzają to dotychczasowe wyniki zespołu. Wprawdzie Malaga zaczęła rozgrywki BBVA od wpadki w Sevilli (1-2), ale w późniejszych meczach z Granadą, Mallorcą i Bilbao na koncie piłkarzy z ostatniego hiszpańskiego Bastionu przed Afryką pojawiło się 9 punktów, dzięki czemu wyprzedzają oni póki, co Real i Barcelonę, które przeciętnie, by nie powiedzieć słabo rozpoczęły sezon?
Teraz parę słów o ich rywali ekipie Realu Zaragoza. Piłkarze ze stolicy Aragonii to według ekspertów hiszpańskiego futbolu i wszelkiej maści znawców La Ligi jeden z głównych kandydatów do spadku. Dlaczego? Czego można spodziewać się po klubie, który w letnim okienku transferowym wydał zaledwie 11 mln ? na transfery, tracąc przy tym szkielet drużyny z ubiegłego sezonu. Jakby tego było mało większość środków, bo prawie 8,5 mln ? wydano na bramkarza Benfiki Lizbona Roberto Jimeneza. W drużynie pojawili się także Helder Postiga i Luis Garcia, ale ubytki po stronie Aragończyków z pewnością nie zostały zrekompensowane.
Drużynę która w 1995 roku wygrała Puchar Zdobywców Pucharów opuścili pomocnik Ander Herdera, najlepszy napastnik Ikechukwu Uche, a także były defensywny pomocnik Ajaxu Gabi. Kontrakty skończyły się także Urugwajczykowi Carlosowi Diogo i Mateo Contiemu, który zdecydował się na grę w Sienie. Zaragoza opuścił również reprezentant czech Jiri Jarosik, – ten wolał od gry w La Lidze powrót do ojczyzny i grę w Sparcie Praga.
W obliczu takich osłabień zespół niemów dobrze od początku sezonu prezentować się w lidze. Zgodnie z przewidywaniami fachowców Real Zaragoza już na początku rozgrywek zajmuje miejsce w ligowej otchłani La Ligi, skazując się na walkę o ligowy byt. Zaragoza jest 14 z 4 punktami w 4 spotkaniach na koncie. Punkty zdobywali u siebie w meczach z Espanyolem (2-1) i na wyjeździe w pod madryckim Vallecano (0-0). Jak będzie tym razem? Według nas wiele rzeczy przemawia na korzyść Malagi i taki typ proponujemy.
Już teraz otwórz konto na Betsson i odbierz swój darmowy bonus!
