

Piłkarski wtorek upływa zazwyczaj pod znakiem Ligi Mistrzów i nie inaczej będzie dzisiaj. Kibice najlepszej ligi świata znów będą świadkami spektakli piłkarskich, wśród których najciekawiej zapowiada się rywalizacja w Londynie. Miejscowy Arsenal podejmie AC Milan.
Oba zespoły rywalizowały już ze sobą w LM. W 2008 roku lepszy okazał się Arsenal, który wygrał we Włoszech 2:0 i bezbramkowo zremisował u siebie. W tym roku tylko najwięksi optymiści liczą na powtórne pozytywne zakończenie rywalizacji z Milanem.
Przed 2 tygodniami Arsenal przegrał bowiem w Mediolanie aż 4:0, co praktycznie przekreśla jego szanse na awans do dalszej fazy rozgrywek. Wprawdzie jego kibice przywołują obrazek z 2005 roku, kiedy to w finale LM Liverpool przegrywał z Milanem 3:0, by zremisować w spotkaniu i ostatecznie sięgnąć po trofeum po rzutach karnych, jednak zadanie to wydaje się być niemożliwym do wykonania. Tutaj odrobić trzeba 4 bramki i nie pozwolić sobie strzelić żadnej!
Arsenal prezentuje ostatnio dobrą formę w Premier League, jednak to zdecydowanie za mało, aby zrealizować powyższy cel. Londyńczycy jeszcze niedawno mieli stracić nadzieję na wywalczenie miejsca premiującego udziałem w Lidze Mistrzów, jednak ostatnie tygodnie znów przywróciły dobry humor w szeregach Kanonierów. Arsenal wprawdzie skompromitował się w FA Cupie po porażce z Sunderlandem u siebie (mimo, że tydzień wcześniej w Premier League wygrał na wyjeździe 1:2), to z wyżej notowanymi rywalami radził sobie zdecydowanie lepiej. Najpierw wygrał aż 5:2 z konkurentem w wyścigu o LM ? Tottenhamem, by tydzień później wygrać w Liverpoolu 1:2. Forma wyraźnie zwyżkuje i choć Arsenal prawdopodobnie nie awansuje do dalszej fazy rozgrywek LM, to powinien przynajmniej powalczyć o wygraną w dzisiejszym spotkaniu.
Choć Milan wcale nie wydaje się być w gorszej formie. Włosi po porażce z Juventusem w Pucharze Włoch wyraźnie odżyli, co ma przełożenie na osiągane przez nich wyniki. W Serie A wygrali 3 z 4 spotkań, ogrywając po drodze Udinese, Cesenę i Palermo na wyjazdach oraz remisując u siebie z Juventusem. Po wysokiej wygranej u siebie nad Arsenalem prawdopodobnie na boisku w Londynie nie zobaczymy wszystkich najjaśniejszych punktów drużyny Milanu, a do gry będą desygnowani zmiennicy. Nie zmienia to jednak faktu, iż Kanonierzy wydają się być faworytem wtorkowego spotkania. Wszystko będzie zapewne znów zależało od dyspozycji Van Persiego, a ten ostatnio nie zawodzi.
Czy Arsenal zrewanżuje się rywalowi i z honorem pożegna się z Ligą Mistrzów?
Kurs na Arsenal wynosi 2.10, remis jest wyceniany po 3.10, zaś za wygraną Milanu Bwin płaci 3.20
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!