We wtorek rozegrane zostaną dwa rewanżowe mecze III rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Oba zapowiadają się pasjonująco, zważywszy na fakt, że w pierwsze mecze wcale nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto jest bliżej awansu. Oczy piłkarskiej Europy poza oczywiście Londynem, gdzie rozegrane zostaną półfinały IO, skierowane będą zapewne na Rotterdam, gdzie Feyenoord podejmie Dynamo Kijów…
Przypomnijmy to o czym pisaliśmy przed tygodniem. Dynamo Kijów prowadzone przez Jurija Semina wydało ponad 30 mln ? na transfery. Kontrakty z klubem ze stolicy Ukrainy podpisały sławy europejskiego futbolu, wśród nich mi.n: Marco Ruben (Villareal), Raffael (Hertha Berlin), Niko Kranjcar (Tottenham) czy Miguel Veloso (Benfica). W holenderskiej ekipie z kolei rozsypka. Zespół Roenalda Koemana opuściło kilku wartościowych piłkarzy, a w ich miejsce zakontraktowano, aż 12 nowych piłkarzy. Trudno porównywać nazwiska w obu zespołach, bo większość piłkarzy Feyenoordu to gracze znani głównie z występów w Eredivisie. Wynik I meczu to dla ekipy z Rotterdamu najniższy wymiar kary. Dynamo Kijów momentami miało miażdżącą przewagę. Kijowianie jednak seriami marnowali znakomite sytuacje strzeleckie. Feyenoord od czasu do czasu próbował skontrować rywala i ta sztuka gościom udała się w 49 minucie kiedy Schaken otworzył wynik meczu. Dynamo szybko jednak odpowiedziało. Najpierw Immers niefortunnie strzelił samobója, potem Idebye podwyższył na 2:1, ustalając tym samym wynik meczu. W rewanżu na De Kuip nie będzie gościom łatwo, ale patrząc obiektywnie, na papierze to Kijowanie są faworytem do awansu. Feyenoord musi zaatakować, a Dynamo Kijów ma piłkarzy zdolnych skontrować rywala.
Równie interesująco zapowiada się starcie w drugiej parze. Do Debreczyna przyjedzie BATE Borysów. Oba zespoły w ostatnich latach występowały już w Lidze Mistrzów. Debreczyn to dość duże, ale i biedne miasto. Odrapane kamienice w drodze do ekskluzywnego kurortu i parku wodnej rozrywki w Hajduszoboszlo pozostawiają smutne wrażenie. Nie oznacza to, jednak, że na ustach mieszkańców Debreczyna nie zagości we wtorek wieczorem uśmiech. Faworytem mimo wszystko jest BATE, które jest zespołem bardziej obitym w europejskim wojażach. Goście muszą jednak zaatakować, gdyż w pierwszym meczu zaledwie zremisowali w Borysowie 1:1. Jedno jest pewne, któryś z klubów w istotny sposób po raz kolejny podreperuje swój stosunkowo niewielki budżet. Przypomnijmy bowiem, że zwycięzca tej pary awansuje do IV rundy eliminacji LM i nawet jeśli w niej odpadnie, to ma zagwarantowany udział w fazie grupowej LE. Przegrany zagra natomiast w IV rundzie kwalifikacji do Ligi Europy.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
