Na rozpoczętych w sobotę Mistrzostwach Europy piłki siatkowej kobiet najlepsze zespoły starego kontynentu podjęły walkę o medale. Oczy obserwatorów cieszą nie tylko piękne panie, lecz również gra najmocniejszych zespołów europejskich. A wśród nich ? Polski.
Cały turniej odbywa się w obliczu skandalu z udziałem reprezentacji Bułgarii. Mówi się, iż trener reprezentacji zapraszał swoje zawodniczki na wieczorne spotkania w swoim pokoju. Z tego powodu jedna z lepszych zawodniczek Bułgarii opuściła swój zespół przed samym turniejem, a reszta zespołu napisała list do swojej federacji. Efekt był natychmiastowy: trener został zwolniony.
Polki zostały przypisane do grupy C. Tym samym na etapie fazy grupowej nasze siatkarki zagrają z Rumunią, Izraelem i Czechami.
Pierwsze i co najważniejsze ? wygrane spotkanie już za nami. Polki na inaugurację swojego udziału w ME wygrały chyba z najsłabszą drużyną grupy C Izraelem. Szybkie 3:0 i czekały już na kolejny mecz z reprezentacją Czech. Trzeba jednak zauważyć, iż u Polek znów problemem może być niewystarczająca koncentracja ? 2. set wygrany do 7, zaś w 3. siatkarki męczyły się, wygrywając dopiero 25:23.
Polki wydają się być zdecydowanymi faworytkami swojej grupy, a każda ich przegrana będzie stanowić duże zaskoczenie. Na pewno plany naszych siatkarek będą chciały popsuć Czeszki, które również mierzą w awans do dalszej fazy turnieju. Zawodniczki naszych południowych sąsiadów wygrały swój pierwszy mecz z Rumunią również 3:0 i tylko 2 porażki w 2 następnych meczach mogą im zabrać upragniony awans.
Dużym plusem dla polskiej reprezentacji jest powrót jej najlepszej atakującej Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. Skłócona z poprzednim szkoleniowcem atakująca długo nie gościła na zgrupowaniach kadry, by powrócić dosłownie na turniej ME. Czy będzie wiodącą zawodniczką naszej kadry?
Kurs na Polki wynosi 1,14, zaś za wygraną Czeszek Betsson płaci 4,75.
