Tradycyjnie w nocy z piątku na sobotę przeniesiemy się za Ocean, by śledzić rywalizację w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Tej nocy w NBA dojdzie do kilku ciekawych spotkań. Przygotowaliśmy więc w związku z tych kilka ciekawych typów z tej okazji. A więc zaczynamy…
Rozpoczynamy od wizyty na TD Garden w Bostonie, gdzie miejscowi Celtics zetrą się z Trailblazers. Jedni na Wschodzie, drudzy na Zachodzie łączy ich jednak wspólny cel – awans do play off. To nie koniec powiązań obu zespołów. Dlaczego? A no dlatego, że oba zespoły znajdują się w podobnej sytuacji jeśli chodzi o miejsca w swoich Konferencjach. Wydaje się, że na chwilę obecną większą szansę na jego realizację mają gospodarze. Co ciekawe Portland przegrało z Bostonem 10 kolejnych meczy z rzędu, więc chyba nie przesadzimy stwierdzając, że „Cieniste Smugi” mają kompleks „Celtów”. Faworytem są tutaj podopieczni Doca Riversa nie tylko ze względu na statystyki, ale także, a może przede wszystkim ze względu na formę jaką prezentują oba zespoły. Gospodarze znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji, natomiast Portland wygrało tylko jeden z 5 wcześniejszych meczy i to ze słabymi Hornets. Według nas to Celtics zejdą z parkietu w roli zwycięzców.
Po sensacyjnym zwycięstwie nad LA Lakers, „Tłoki” spróbują powtórzyć ten sukces w meczu przeciwko Atlanta Hawks.Ubiegły tydzień był bardzo udany dla ekipy gości. Po zwycięstwach nad Milwaukee i Oklahomą przyszedł sukces wyjazdowy nad Indianą Pacers. Hawks pogromców doznali dopiero w ekipie Miami Heat, których nomen omen wcześniej dwukrotnie w tym sezonie pokonali. Pistons imponują defensywą, za to kaleczą niemiłosiernie w ataku, gdzie zdobywają średnio zaledwie 89 „oczek” na mecz. W sezonie 2011/12 Hawks i Pistons już ze sobą rywalizowały. Mecz odbył się w Detroit 28 stycznia i zakończył zwycięstwem gości 101:107. Wydaje się, że podobny scenariusz jest całkiem możliwy.
Hitem tej nocy będzie niewątpliwie spotkanie w San Antonio. Tutaj dojdzie do kolejnej bitwy między Spurs, a Clippers. Koszykarze z „Miasta Aniołów” mają coś do udowodnienia „Ostrogom”, z którymi już dwukrotnie w tym sezonie przegrywali. Szanse na to są dość spore, bo Spurs nie prezentują ostatnio optymalnej formy, na co niewątpliwie wpływ mają kontuzje. Z drugiej strony Blake Griffin i Chris Paul, a więc liderzy LAC muszą pamiętać, że San Antonio to trzecia siła Konferencji Zachodniej biorąc pod uwagę mecze na własnym parkiecie – 15 zwycięstw i 3 porażki. Niezwykle ciekawie zapowiada się konfrontacja na pozycji rozgrywających, gdzie na przeciwko siebie staną Tony Parker i wspomniany już wcześniej Chris Paul. Stawiamy tutaj na gospodarzy.
Dallas przegrało 5 meczy z rzędu na wyjeździe. Taka seria nie przydarzyła się Mavericks od 7 lat. Szansę na jej przełamanie już dzisiaj nad ranem, bo rywal – Sacramento Kings dopiero w poprzedniej kolejce przeciwko Hornets przełamało serię 4 porażek z rzędu. Nowitzki, Terry, Kidd – na tych zawodnikach ciąży największa presja i to oni będą dzisiaj decydować o losach tej rywalizacji. Dallas wygrało 10 poprzednich starć z Sacramento. Kins na triumf nad rywalem czekają od 12 stycznia 2009 roku, kiedy to pokonali Dallas 122:120. Goście to aktualnie szósta siła na Zachodzie, gospodarze nie mają szans na awans do play – off.
Kurs na San Antoniowynosi 1.55 ,zaś za wygraną LAC Bwin płaci 2.60 Już teraz otwórz konto na Bwin i wskaż swojego faworyta!
