

To, co wydawało się niemożliwe po naszym pierwszym występie na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej mężczyzn, stało się faktem. Po fatalnym pierwszym spotkaniu z reprezentacją Serbii, w którym zdecydowanie prezentowaliśmy się dużo gorzej od przeciętnego rywala, sam awans do dalszej fazy turnieju wydawał się mało prawdopodobny. Później Polacy wrzucili jednak wyższy bieg i ograli dobrze spisujących się w meczu z Danią Słowaków ? co ważne z przewagą więcej niż 10 bramek!
W czwartek dokonali wydawać się miało niemożliwego i ograli wicemistrzów Świata Duńczyków. Świetnie w bramce wpisywał się Wichary, w końcówce pewnie wykorzystywał kontry mało doświadczony kadrowicz Orzechowski, a wszystko kontrolował Wenta z ławki rezerwowych. A już na początku drugiej połowy wydawało się, że nie jesteśmy w stanie odrobić 4 bramek straty. Odrobiliśmy i wygraliśmy przewagą jednego trafienia!
Mecz był o tyle ważny, że jego zwycięzca zdobył punkty, które były liczone do punktacji w dalszej fazie turnieju. Z naszej grupy awansowali obok Polaków (2 punkty) Serbowie (4 punkty) i Duńczycy, lecz z zerowym dorobkiem punktowym.
Zgodnie z formułą turnieju ME, w drugiej fazie zawodów 3 najlepsze zespoły grupy A zagrają z rywalami z grupy B. Stamtąd awans wywalczyli Niemcy (4 punkty), Macedonia i Szwecja (po 1 punkcie). Tym samym Polacy znajdują się w bardzo dobrym położeniu i mają duże szanse na walkę o
medale.
Do tego potrzeba jednak kolejnych zwycięstw. W drugiej fazie turnieju zmierzymy się najpierw ze Szwecją 21/01, dwa dni później z Macedonią, a na koniec z Niemcami 25/01. Obyśmy już przed ostatnim spotkaniem wywalczyli sobie prawo gry o medale!
Pierwszy mecz już dzisiaj. Szwedzi mieli dobry początek ME, jednak później zawodzili, a remis z Macedonią chluby im nie przynosi. Czy podniosą się na mecz z Polakami? A może to Gladiatorzy zrobią ważny krok do przodu i ograją rywala?
Kurs na Polskę wynosi 1.80, zaś za wygraną Szwedów Bwin płaci 2.40