Niewiele wskazuje na to, aby Podbeskidzie było w stanie utrzymać się w Ekstraklasie w tym roku. Górale nie mogą zapunktować, a rywale zaczynają uciekać. Spadek Bełchatowa i Podbeskidzia jest już najprawdopodobniej przesądzony.
Nie mniej jednak można oczekiwać, że w niedzielę Podbeskidzie dopisze do swojego konta przynajmniej oczko. Górale mają słaby bilans u siebie ? 5 porażek i 2 remisy. Nie mniej jednak Podbeskidzie przed kolejką otarło się o punkty w starciu z Lechem Poznań i gdyby nie niefrasobliwość Jelenia, to miałoby szansę nawet wygrać tamto spotkanie. Nie mniej jednak do starcia w 15 kolejce musi podejść równie zaangażowane co do wspomnianego starcia z Lechem.
W niedzielę rywalem Podbeskidzia będzie Widzew. Łodzianie w poprzedniej kolejce wreszcie przerwali passę porażek u siebie, ogrywając słabiutką Koronę Kielce 1-0. Na wyjazdach Widzew zatrzymał swój licznik punktów na liczbie 7, remisując z Jagą i wygrywając w Gliwicach i Lubinie. Później przyszła już seria porażek z Legią, Polonią i Lechią. Liczymy w niedzielę na charakter Górali, podwójną motywację i zakończenie piłkarskiej jesieni w Bielsko-Białej z nadziejami na utrzymanie.
Podbeskidzie nie ma wyjścia i w niedzielę musi wyjść ustawione ultra ofensywnie. Remis nic nie da gospodarzom, ci mają bowiem za dużą stratę do miejsca premiującego utrzymaniem w Ekstraklasie. Liczę na to, że znajdzie to odzwierciedlenie na boisku, a Podbeskidzie nie zostanie pogrzebane żywcem jeszcze w czasie trwania sezonu. Górale tracą najwięcej bramek w lidze, mecz widać wygrywa się poprawną defensywą.
Kurs na Podbeskidzie wynosi 2.60, remis jest wyceniany po 3.20, zaś za wygraną Widzewa Expekt płaci 2.60
Już teraz otwórz konto na Expekt i odbierz swój darmowy bonus!