Dziś rozpocznie się rywalizacja w półfinałach fazy play-off żużlowej Speedway Ekstraligi. Leszczyńska Unia o godzinie 18 podejmie toruński Unibax, a Gorzowska Stal o 20:30 w pojedynku derbowym zmierzy się z Falubazem Zielona Góra.
Sytuacja w drużynie leszczyńskich Byków jest pełna niewiadomych. Do składu bowiem po kontuzjach wracają Damian Baliński, Kamil Adamczewski oraz Adam Skórnicki. Niestety do zdrowia nie powrócił Jurija Pavlic, na którego bardzo liczył trener Unii, Roman Jankowski. Wielkim znakiem zapytania będzie również dyspozycja Janusza Kołodzieja. Forma tego zawodnika w GP i w lidze strasznie spadła, do tego pojawiły się problemy zdrowotne, i wielka wrzawa wobec menedżera tego zawodnika, Krzysztofa Cegielskiego, który został oskarżony publicznie przez Marka Cieślaka o niekompetencje. To wszystko na pewno nie pomaga temu zawodnikowi.
Zespół z Torunia natomiast sprawia lepsze wrażenie. Forma Miedzińskiego ostatnia bardzo się poprawiła (w wywiadzie dla lokalnej gazety przyznał, że znalazł sposób na rozgryzienie nowych tłumików), nadgarstki Holty powinny nieco wydobrzeć, Jensen zaczął regularnie punktować, a Holder we wczorajszym GP zaprezentował się bardzo przyzwoicie. No i, można być pewnym dobrego wyniku lidera Aniołów, Ryana Sullivana.
Przed pojedynkiem dwóch zespołów z ziemi lubuskiej faworytami są zawodnicy Caelum Stali. Gorzowianie odbili się z dołka, zawodnicy drugiej linii, Zagar i Iversen zaczęli bardzo nieźle punktować. Pedersen się bardzo dobrze pokazał we wczorajszych zawodach w Vojens, a Gollob w lidze nie zwykł zawodzić. Mocnym punktem jest także Bartosz Zmarzlik. Najsłabszym ogniwem gorzowian jest z pewnością wiecznie zawodzący Hans Andersen.
Falubaz z kolei ma dwóch zawodników będących na absolutnym światowym topie, Andreasa Jonssona i Grega Hancocka. Piotr Protasiewicz jest solidny, ale ostatnio jego forma nieco spadła, o czym świadczy porażka z Przemkiem Pawlickim w biegu o srebro w finale IMP w Lesznie. O wyniku zadecyduje moim zdaniem postawa drugiej linii zielonogórzan, Jonasa Davidssona i Grzegorza Zengoty. Jeżeli będą w stanie nawiązać walkę z gorzowianami, to Falubaz może być w stanie walczyć do końca o korzystny wynik.
Polecamy następujące typy:
– Unia Leszno – Unibax Toruń H(0 – 2.5) na Toruń. Wynik tego meczu powinien oscylować wokół remisu, podobnie jak w rundzie zasadniczej, jednak zważywszy na formę Unibaxu to Torunianie są nieznacznymi faworytami. Handicap umożliwi pokrycie remisu i minimalnego zwycięstwa Leszczynian.
– Ryan Sullivan- zdobędzie więcej niż 8,5 punkta. Australijski kapitan Unibaxu jest w kapitalnej dyspozycji. Ostatnio w Lesznie zdobył 12 punktów, a w ostatnim biegu przywiózł Hampela za swoimi plecami. Będzie on jeździł z numerem 5, więc w parze z juniorem, co powoduje, że nie będzie musiał się dzielić punktami z równorzędnym partnerem.
– Caelum Stal Gorzów- Falubaz Zielona Góra- zwycięstwo gospodarzy. Gorzowianie na swoim torze są naprawdę mocni, i nie sądzę, żeby powtórzyła się ta sytuacja z kilku poprzednich sezonów, gdzie Falubaz pokonywał Gorzów na wyjeździe. Trzej zawodnicy i Dudek to jednak będzie za mało. Niestety bardzo ciężko zasugerować typ z handicapem o lepszym kursie.