

W środę odbędą się rewanżowe spotkania hiszpańskiego Pucharu Króla. Wprawdzie nie zobaczymy dziś kolejnego starcia z gatunku Gran Derbi, jednak mecze półfinałowe powinny być udziałem wielkich emocji.
Szczególnie w dzisiejszych spotkaniu, w którym zmierzą się jedne z najsilniejszych zespołów ligi hiszpańskiej. W Katalonii miejscowa FC Barcelona podejmie Valencię.
W pierwszym spotkaniu obu drużyn znów uśmiechnęło się szczęście do Mistrza Hiszpanii, a właściwie to nieporadność sędziów i była to kolejna wpadka arbitrów w tegorocznym Pucharze Króla. Najpierw przed miesiącem, w meczu rewanżowym ? finału, katastrofalne błędy popełniał pierwszy z sędziów. Nie uznał bowiem prawidłowo strzelonej bramki przez gości z Madrytu, a potem nie podyktował 3 rzutów karnych ? 2 dla Realu po zagraniach ręką rywali i 1 dla Barcelony po ewidentnym faulu Pepe na Sanchezie. W ten sposób sędzia wypaczył wynik ćwierćfinałowego spotkania ? dalej awansowałby zespół Realu Madryt.
Błędy arbitrów są normalnym elementem piłki nożnej, a na kolejne nie musieliśmy długo czekać. Znów na korzyść Barcelony i znów w Pucharze Króla sędzia pomylił się już chwilę później. Przed tygodniem już w drugim kwadransie gry bramkarz Barcelony zagrał ręką poza swoim polem karnym. Gwizdek arbitra jednak milczał, a obserwatorzy zastanawiali się, jak zakończyłoby się spotkanie, gdyby arbiter wyrzucił Pinto z boiska. Czy osłabiona Barcelona była w stanie odrobić straty, pierwsza straciła bowiem bramkę w tamtym spotkaniu. Tymczasem spotkanie zakończyło się remisem 1:1, które stawia zespół z Katalonii w lepszej sytuacji.
W styczniu Real Madryt pokazał, że wygrana na stadionie Barcelony jest możliwa. Jeżeli arbiter nie będzie popełniał równie katastrofalnych błędów jak jego koledzy ze wcześniejszych spotkań, Valencia może pokusić się o sprawienie niespodzianki.
Czy tak się stanie?
Kurs na Barcelonę wynosi 1.25, remis jest wyceniany po 5.75, zaś za wygraną Valencii Bwin płaci 9.75.