Grudniowe zmagania w Serie A zainauguruje wieczorne starcie Genoi z Milanem.
Będzie to szczególny mecz dla kilku piłkarzy. Przed wszystkim dla Kaladze, który przez wiele sezonów grał dla Rossonerich, a dziś wybiegnie na boisko w barwach Genoi. Ponadto dla rezerwowego bramkarza Milanu, Marco Amelii, który poprzednio zaliczył nieudaną przygodę właśnie w Genoi. Dziś Amelia po raz kolejny zastąpi kontuzjowanego Chrystiana Abbiatiego.
Gospodarze dzisiejszego widowiska to moim zdaniem najbardziej nieobliczalny zespół Serie A. Są w stanie w jednej kolejce urwać punkty najlepszym, by potem przegrać na przykład z Chievo, albo zremisować z Lecce. Aktualnie Rossoblu zajmują jedenaste miejsce w tabeli z 15 punktami. Dzisiaj zawodnicy z Ligurii przystąpią do meczu poważnie osłabieni. Zabraknie Bovo, podstawowego obrońcy Antonelliego, oraz najlepszego strzelca Genoi, Rodrigo Palacio. Osłabienia te zdecydowanie osłabiają przede wszystkim siłę rażenia Genueńczyków, i bardzo zmniejszają ich szanse na sprawienie dzisiaj niespodzianki.
Milan natomiast postawił sobie ambitny cel zdobycia fotelu lidera do gwiazdki. Biorąc pod uwagę terminarz Rossonerich, oraz aktualnego lidera, Juventusu, jest to jak najbardziej możliwe. Milan, poza Genoą, zmierzy się z Bologną, Sieną i Cagliari, podczas gdy terminarz dla Juventusu jest mniej łaskawy. Dwupunktowa przewaga Bianconerich jest więc do zniwelowania.
Mediolańczycy udowadniają, że pomimo osłabień są niezwykle mocni. Ostatni wyjazdowy remis z Fiorentiną był w największym stopniu zasługą karygodnych błędów sędziego, aniżeli słabości Milanu. Poza tym zespół Massimiliano Allegriego bardzo przyzwoicie radzi sobie na wyjazdach. Niepokoić może bardzo kiepski head-to-head Rossonerich. W 6 dotychczas rozegranych wyjazdowych meczach Milanu w Genoi Mediolańczycy wygrali tylko raz (w 2007 roku). Genoa potrafi więc zatrzymać aktualnego mistrza Włoch.
Czy Rossoblu powstrzymają Milan na swoim boisku? Czy też Milan nie zawiedzie oczekiwań kibiców oraz Silvio Berlusconiego? Moim zdaniem bardzo prawdopodobna jest wygrana gości, ale jeżeli ktoś poszukuje pewniaka, to polecam zakład bez remisu na Milan, aby ubezpieczyć się od dość prawdopodobnego remisu.
Kurs na Genoe wynosi 4.65, remis jest wyceniany na 3.45, zaś za wygraną Milanu Bwin płaci 1.77
