

Wczoraj wszyscy świętowaliśmy rozpoczęcie Nowego Roku, składając sobie życzenia pomyślności i szczęścia na co dzień. Huczna zabawa, szampan i fajerwerki ? tego nie mogło zabraknąć.
Jednak nie wszyscy mogli sobie pozwolić na imprezę do samego rana. Dzisiaj w trasę ruszają bowiem biegacze narciarscy, do kolejnych spotkań przygotowujący się koszykarze NBA, zaś skoczkowie narciarscy kierowali się już na kolejne zawody Turnieju Czterech Skoczni.
Właśnie w Ga-Pa odbędzie się dziś kolejny konkurs tego turnieju. Organizatorzy liczą, że tym razem uda się uniknąć problemów natury atmosferycznej, które bardzo wypaczały wyniki zawodów i zmusiły do przerwanie pierwszego konkursu TCS.
A tego na pewno nie będą dobrze wspominać nasi rodacy. Do finałowej serii awansował tylko Kamil Stoch, który po 1. serii zajmował wysokie 6 miejsce. Trafił jednak na fatalne warunki w drugiej i stracił szansę na podium zawodów. Dodatkowo znów powtórzyły się błędy objawiające się w skręcaniu ciała po wyjściu z progu. Stoch potwierdził nasze przypuszczenia, że jego forma wciąż jest bardzo nierówna.
Trener Kruczek natychmiast zareagował i w Ga-Pa Polak ćwiczył na gorszym sprzęcie, pozwalającym wyeliminować popełniane przez Stocha błędy. Stąd niższe prędkości i odległości osiągane na treningach. Czy to się udało dowiemy się na dzisiejszym konkursie.
Nie mniej to nie Stoch jest faworytem drugiego konkursu TCS. Zdaniem bukmacherów, największe szanse na triumf w Ga-Pa mają Austriacy i Norwegowie, co zresztą nie dziwi. Właściwie to należy się tylko zastanowić, w jakiej kolejności zajmą miejsce na podium. Szyki mogą popsuć im jedynie reprezentanci gospodarzy.
W pierwszych zawodach faworytem miał być Kofler, jednak dał się wyprzedzić przez Schlierenzauera, a na najniższym stopniu podium znalazł się zwycięzca TCS sprzed roku Morgenstern. Kto sięgnie po tytuł w Ga-Pa?
Kofler 3.50
Schlierenzauer 3.50
Bardal 4.50
Morgenstern 6.50
Freitag 21.00
Stoch 67.00
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!