?Słońca? mierzą w play-off!

Przebudowa kadry Phoenix Suns idzie pełną parą. Po tym jak klub opuścili weterani Steve Nash (LAL) i Grant Hill (LAC) wreszcie fani klubu z Arizony doczekali się solidnych wzmocnień. Na parkiecie US Airways Center zobaczymy w nadchodzącym sezonie Michaela Beasleya, Gorana Dragicia, Kendalla Marshalla i… Louisa Scolę.

Phoenix od kilku lat prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju. W Arizonie nie płaci się wielkich pieniędzy zawodnikom, tak by nie obciążać zbyt bardzo klubowej kasy. Alvin Gentry do tej pory budując kadrę zespołu stawiał na połączenie rutyny i młodości, co miało dać iście wybuchową mieszankę. Ubiegły, skrócony przez lockout sezon traktowany był przez sterników Suns jako przejściowy. W tym roku taryfy ulgowej już nie będzie ? cel minimum to awans do play ? off. Poczyniono już pierwsze kroki w tym kierunku.

Po tym jak Hornets wyrównali ofertę za Erica Gordona, a O.J Mayo wybrał ostatecznie Dallas Mavericks, wysłano do Rockets wyraźny komunikat – ?Houston mamy problem!?. Chodziło oczywiście o pozycję rozgrywającego, a konkretniej osobę Gorana Dragicia, który… rok wcześniej trafił na Toyota Center w efekcie większej wymiany. Teraz PG reprezentacji Słowenii wraca na dłużej, gdyż szefowie klubu z Arizony zdecydowali się podpisać 4-letni kontrakt w ramach którego Dragić zarobi 34 mln dolarów. Dragić będzie rywalizował o palmę pierwszeństwa na PG z Kendallem Marshallem, wychowankiem uczelni North Carolina, który trafił do Suns z 13 numerem tegorocznego draftu. Marshall nie jest strzelcem, raczej typem zawodnika, który dużo daje drużynie. W NCAA przez 2 lata gry rozdawał średnio 8 asyst w meczu, czym ostatecznie przekonał do siebie Alvina Gentry.

Jak się niedawno okazało Dragić to nie jedyny zawodnik Houston, który wzmocni tego roku ?Słońca?. Rywalizację w strefie podkoszowej zaostrzy bowiem Louis Scola, jedna z wiodących postaci Rockets w ostatnich latach. Reprezentant Argentyny powinien być sporym wzmocnieniem ekipy Alvina Gentry, zważywszy na to, że w poprzednich 4 sezonach był starterem w swoim byłym zespole. Scola jak do tej pory w swojej przygodzie z NBA zdobywał średnio 14.5 pkt/mecz, notując przy tym 7.7 zbiórki i 2 asysty. Na parkietach przebywał średnio ponad 30 minut. Wcześniej zawodnik, znany z doskonałej gry tyłem do kosza i niespotykanej palecie manewrów podkoszowych występował w barwach baskijskiej Saski Victoria, gdzie rywalizował m.in. w Eurolidze z Marcinem Gortatem. Teraz obaj koszykarze stoczą walkę o pierwszą piątkę, chyba, że Gentry znajdzie jakieś kompromisowe rozwiązanie.

To nie koniec wzmocnień Suns. Nieco wcześniej 3-letnią umowę podpisał także Michael Beasley, która gwarantuje mu gażę na poziomie ponad 6 mln $ za pierwszy sezon gry. Niski, były skrzydłowy Minnesoty Timberwolves ma za sobą najsłabszy sezon na parkietach NBA, w dotychczasowej krótkiej, bo zaledwie 4 -letniej przygodzie z Ligą Zawodową. Notował średnio 11.5 pkt, ale wpływ na to miało niewątpliwie pasmo urazów(rozegrał jedynie 47 meczy). Czy w Phoenix Beasley odbuduje formę, stając się jednym z liderów zespołu?

Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


kasyna internetowe
 

Fortuna

Bukmacherzy
5,0 rating
Rozpocznij grę w Fortunie i odbierz na start bonus 630 PLN
STS
4,9 rating
Rozpocznij grę w STS i odbierz na start bonus 1660 PLN
4,5 rating
Utwórz konto w Betclic i postaw zakład bez ryzyka do 200 PLN
4,3 rating
Zarejestruj się w Totolotku i zgarnij na start pakiet bonusów 520 PLN
3,8 rating
Otwórz konto u bukmachera LV BET i odbierz pakiet bonusów 2020 PLN

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.