Ze względu na opady atmosferyczne wczorajsze spotkania Polaków na Poznań Open były parokrotnie przerywane, opóźniane aż w końcu przełożone na dziś. Zobaczymy, czy aura pozwoli je dziś rozegrać. Według harmonogramu zawodów, na kortach poznańskiej Olimpii powinniśmy dziś zobaczyć Janowicza, Przysiężnego i Gawrona. Szczególnie liczymy na występ tego pierwszego, aktualnie najbardziej rozpoznawalnego zawodnikami z polskim paszportem w rankingu ATP.
Na udział w turnieju w Wielkopolsce nie zdecydował się Łukasz Kubot. Najlepsza polska rakieta rankingu ATP gra aktualnie w Szwajcarii w zawodach o większym prestiżu i potencjalnej zdobyczy punktowej. Polak po planowej wygranej z Dodigem 1-2 awansował do drugiej rundy zawodów w Gstaad. Kolejna wydaje się być już dużo trudniejsza.
Jutrzejszym rywalem Kubota będzie bowiem Granollers. Sklasyfikowany na 20 miejscu w rankingu ATP Hiszpan w tym roku imponuje jak na siebie formą. Co tu dużo mówić, jeżeli już przegrywa to rzadko z zawodnikami pokroju Kubota, a raczej rozpoznawalnymi markami. Swój udział w Eastbourne zakończył po porażce z Istominem, na Wimbledonie 2-3 przegrał z Troickim, zaś za zawodach w Umag w Chorwacji uległ dopiero Cilicowi, choć wcześniej poradził sobie ze swoim rodakiem Verdasco. Nie dziwi zatem fakt, iż to w osobie Hiszpana bukmacherzy widzą faworyta środowego spotkania.
Na jego niekorzyść działa także bilans bezpośrednich spotkań. Hiszpan jeszcze nigdy z Polakiem nie przegrał, nawet nie stracił seta. Oba spotkania odbyły się jednak w 2010 roku a od tego czasu wiele mogło się zmienić.
Nie zmieniło się tylko to, że Kubot znów imponuje ale nierówną formą. W Hertogenbosch powinien był poradzić sobie z Paire, na Wimbledonie nie miał większych szans w rywalizacji z Cilicem, za to w Stauttgarcie zawiódł i odpadł w I rundzie ze Stebe. Czy odpadli w Chorwacji?
Kurs na Kubota wynosi 2.45, zaś za wygraną Granollersa Bwin płaci 1.48
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
