

Na rozgrywanym w Madrycie ostatnim większym turnieju przed wielkoszlemowym Roland Garrosem swoją rywalizację zaczęli już debliści i singielki. We wtorek po raz pierwszy swoje rakiety wzniosą także panowie. ATP Madryt czas start!
Już od dłuższego czasu problemy z powrotem do wielkiej formy ma Nalbandian. Charyzmatyczny zawodnik z Argentyny początkował tułał się wokół pozycji 20 w rankingu ATP, aktualnie spadł jeszcze niżej i plasuje się na 43 miejscu. Trudno oczekiwać aby poprawił swoje notowania po turnieju w Madrycie.
W Miami Nalbandian ogrywał niżej notowanych rywali, jednak zupełnie nie radził sobie z zawodnikami o podobnym poziomie bądź nieco wyższym. Z USA pożegnał się po porażce z Tipsarevicem, zawiódł też w Pucharze Davisa, gdzie wprawdzie po wyrównanej walce ale jednak uległ Chorwatowi Cilicowi, także przeżywającemu spadek formy w stosunku do poprzednich lat. Tym samym jeszcze przed ATP Madryt stawił się na turnieju w Belgradzie, a tam powtórzyła się ta sama historia. Ograł nisko notowanych Bedele i Souza, by później w 3 rundzie ulec Seppiemu 1:2.
Już na starcie swojej hiszpańskiej przygody czeka Argentyńczyka trudne zadanie. Zmierzy się bowiem z 23 w rankingu ATP Raonicem. Kanadyjczyk przeżywa ostatnio renesans formy, o czym świadczą jego wyniki z kwietnia. W Monte Carlo zaskakująco przegrał z Montanesem 1:2. Poprawił się jednak na turnieju w Barcelonie. W Katalonii awansował bowiem do ścisłego finału, gdzie przegrał jednak z Ferrerem. Po drodze eliminował jednak znanych graczy, z Almagro, Fallą i Andy?m Murrayem na czele!
Kanadyjczyk powinien sobie poradzić z rywalem na kortach w Hiszpanii, a na pewno ugrać przynajmniej 1 seta. A może Nalbandian przypomni sobie jak się gra w tenisa ziemnego? Najwyższa pora, za rogiem już czeka Roland Garros a wraz z nim ogromne pieniądze do zdobycia!
Kurs na Raonica wynosi 1.42, zaś za wygraną Nalbandiana Bwin płaci 2.75.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!