W niedzielę zostaną rozegrane ostatnie spotkania tegorocznego turnieju Australian Open. Tym samym na dłużej rozstaniemy się z rozgrywkami wielkiego szlema, French Open startuje bowiem dopiero w czerwcu. Już wkrótce zawodnicy rozpoczną rywalizacją na turnieju Davis Cup, z dala od Melbourne.
Znamy już zwycięzcę turnieju singli pań. Po tytuł sięgnęła Białorusinka Azarenka, która dosłownie zmiotła z kortu Rosjankę Sharapovą. Tym samym Azarenka zanotowała już drugi wygrany turniej w 2012 roku (po WTA SYDNEY) i objęła fotel lidera rankingu WTA. Awansowała także Radwańska, która po awansie do półfinału AO powinno zajmować 6 miejsce w rankingu.
Na niedzielę organizatorzy zostawili wisienkę na torcie ? po finale par mieszanych będziemy świadkami ostatecznego rozstrzygnięcia rozgrywek singli mężczyzn. Kibice tenisa ziemnego z zaciekawieniem czekają na rywalizację Djokovica z Nadalem.
Przed półfinałami w ciemno można było wskazać na Serba jako faworyta do wygrania Australian Open. Djokovic pewnie radził sobie na kortach, pierwsze miejsce w rankingu ATP zawdzięczał dobrej dyspozycji, którą podtrzymuje także w 2012 roku. Jego półfinałowa potyczka z Murray?em miała być znów krótkim spacerkiem, ten zawodnik nie sprawiał dotąd Serbowi większych problemów.
Djokovic awansował do finału, jednak jego zwycięstwo w stosunku 3:2 nakazuje zwrócenie większej uwagi na typowanie spotkania finałowego. Ostrożniej do meczu podeszli także bukmacherzy, którzy nie mają zdecydowanego faworyta. A wygraną Djokovica z Murray?em wyceniali po niskim kursie 1.32 przecież. W finale, mimo że Serb gra z wygodnym dla siebie rywalem, nie są już tak pewni jego zwycięstwa.
Zanim Djokovic włączył wyższy bieg i rozpoczął swój zwycięski marsz w 2011 roku, nie potrafił grać z Nadalem. Hiszpan wygrywał większość pojedynków. W zeszłym roku znalazł wreszcie sposób na Nadala i wygrał z nim wszystkie 6 bezpośrednich spotkań. Wygrał w nich 14 setów, oddają rywalowi zaledwie 4.
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, Nadal pokonał w półfinale Federera i ma okazję rewanżu za rok 2011. Tym bardziej, że Djokovic wydaje się być w trochę słabszej dyspozycji niż przed rokiem.
Kto sięgnie po triumf na AO 2012?
Kurs na Djokovica wynosi 1.68, zaś za wygraną Nadal Bwin płaci 2.15