Po zakończonych pierwszym w 2012 roku turnieju z gatunku Wielkiego Szlema zawodnicy rozjechali się na mniejsze turnieje do Ameryki Południowej i Azji. Część wybrała jednak zawody w Europie bądź na skraju Euroazji. Podobnie uczyniły siostry Radwańskie, które zameldowały się w Katarze, by wziąć udział w turnieju WTA Doha.
Trudne zadanie już w pierwszej rundzie czeka młodszą z sióstr. Urszula sklasyfikowana w rankingu WTA na 84 miejscu podejmie bowiem 28 rakietę rankingu Safarovą. Z Czeszką rywalizowała jak dotąd tylko raz ? w Austrii w październiku 2009 roku gładko przegrała 2:0. Safarova wydawała się być poza zasięgiem młodej zawodniczki.
Trzeba jednak przyznać, że wynik dzisiejszej rywalizacji Uli nie jest wcale przesądzony. Safarova wprawdzie jest dużo wyżej sklasyfikowana w rankignu WTA, jednak początek 2012 roku w jej wykonaniu nie jest zbyt udany. W Brisbane upokorzyła ją Benesova, w Sydney awansowała wprawdzie do 3 rundy, jednak po drodze ograła tylko znajdującą się w koszmarnej dyspozycji Ivanovic. Kuznetsova poddała bowiem swoje spotkanie. A 3 runda to porażka z finalistką turnieju ? Na Li 0:2. Kompromitacji ciąg dalszy miał miejsce na Australian Open, gdzie Safarova odpadła już w pierwszej rundzie ulegając mało znanej McHale 0:2. Największe rozczarowanie było jednak udziałem zeszłego tygodnia, kiedy to Safarova odpadła w 1. rundzie WTA Paryż po porażce z Kerber 0:2.
Powyższe wskazuje, że Ula stoi przed ogromną szansą na zrewanżowanie się Czeszce. Ta nie odnalazła bowiem jak dotąd formy sprzed roku.
Tymczasem Ula miała pecha w Sydney i po pozytywnym przejściu kwalifikacji trafiła na swoją starszą siostrę, z którą na obecną chwilę nie ma większych szans. W Melbourne na Australian Open osiągnęła swój największy sukces w karierze, awansują do drugiej rundy turnieju dzięki wygranej z Riske 1:2. Cirstea okazała się jednak zbyt mocna. Na trwającym wciąż turnieju w Pattaya City w Tajlandii również dotarła do 2 rundy, jednak tam została już ograna przez lepszą Hantuchovą 0:2. Można więc liczyć na to, że Ula realnie powalczy w dzisiejszym spotkaniu przeciw Safarovej.
Tymczasem jutro swoje spotkanie w Doha rozegra starsza z sióstr. Agnieszka trafiła na znacznie łatwiejszą rywalkę niż Ula i zmierzy się ze sklasyfikowaną na 89 miejscu w rankingu WTA Keothavong. Brytyjska nie błyszczy formą w 2012 roku, co potwierdza brak awansu do Australian Open, odpadnięcie już w 1 rundzie turnieju w Auckland. Wczoraj w Doha ograła jednak Paszek 2:0, jednak jej rywalka to typowa deblistka, która mało osiągnęła w rywalizacji singlów.
Dla 6 rakiety świata, która ćwierćfinału Australian Open nie powinna stanowić przeszkody. Radwańska uległa przecież dopiero samej zwyciężczyni Wielkiego Szlema ? Azarence. Innego rozstrzygnięcia jak jej wygranej w środowym spotkaniu nie sposób sobie wyobrazić.
Kurs na Agnieszkę wynosi 1.10, zaś za wygraną Keothavong Bwin płaci 6.20
Kurs na Ule wynosi 3.30, zaś za wygraną Safarovej Bwin płaci 1.30