W czwartek odbędzie się kolejne spotkanie towarzyskie, rozgrywane przez Reprezentację Polski w ramach przygotowań do Euro 2012. Polska jak gospodarz turnieju nie musi uczestniczyć w eliminacjach, stąd kadrowicze trenera Smudy biorą udział w licznych potyczkach o charakterze towarzyskim. Jak jednak zapowiadają, każdy mecz traktują priorytetowo i grają z podobnym zaangażowaniem, jakby grali w meczu o stawkę.
Słowa te znalazły potwierdzenie w niedzielnym meczu z Argentyną. Polacy pokonali rywali z Południowej Ameryki 2:1 po bramkach Mierzejewskiego I Brożka. Trzeba jednak zauważyć, iż do Warszawy nie przyleciała pierwsza drużyna Argentyny. Uwzględniając staż poszczególnych zawodników w meczach reprezentacyjnych, fachowcy nazywali tą kadrę drużyną C. Zabrakło wielkich nazwisk i zgrania zespołu, co ułatwiło zadanie Biało-Czerwonym.
W czwartkowym meczu kadrowicze Smudy nie będą już mieli tak prostego zadania. Na Łazienkowskiej zmierzą się z drużyną Francji, w której składzie znajdują się postacie pierwszoplanowe. Spodziewamy się jednak, iż najjaśniejsze postacie francuskiej piłki nie zagrają od początku spotkania, podobnie jak to było w spotkaniu z Ukrainą, które wygrali 1:4. Gospodarze prowadzili 1:0 po błędzie bramkarza, jednak od momentu, gdy na murawie pojawiła się pierwsza jedenastka Francuzów zupełnie przestali istnieć na boisku. Stąd wysoka porażka i obawy, jak będzie wygląda ich gra za rok na Euro 2012.
Polska reprezentacja powinna wyciągnąć wnioski z lekcji, jaką Francuzi udzielili Ukraińcom w zeszłym tygodniu. Czy trener Smuda odpowiednio przygotuje swoją drużynę do starcia z Trójkolorowymi?
Kurs na zwycięstwo Polaków wynosi 3,15, remis jest wyceniany po 3,25, zaś za zwycięstwo Francuzów Bwin płaci 2,10.