Już w środowy wieczór dojdzie do spotkań rewanżowych w fazie grupowej Ligi Mistrzów. My postanowiliśmy wybrać się do Trabzonu, gdzie na Hüseyin Avni Aker Stadium w niezwykle ważnym meczu grupy B zmierzą się miejscowy Trabzonsporu i CSKA Moskwa. Zwycięzca tego spotkania w dużym stopniu przybliży się do awansu z grupy.
Pomimo tego, że to Turcy mają atut własnego obiektu faworytem meczu wydają się być piłkarze z Moskwy. Bez wątpienia, CSKA to drużyna znacznie bardziej utytułowana i ceniona w świecie europejskiego futbolu klubowego. Na potwierdzenie tych słów wystarczy tylko przypomnieć, że wcale nie tak dawno temu, piłkarze ?Czerwonej Armii? sięgnęli po nieistniejący już Puchar UEFA. Klub z Trabzonsporu nie może pochwalić się takimi sukcesami. Właściwie to klub z ?rybackiego miasta? jak mówi się w Turcji o Trabzonie, może pochwalić się jedynie sukcesami na arenie krajowej.
Trabzonsporu to w końcu 6-krotny Mistrz Turcji. Ostatni sukces piłkarze ?granatowo ? niebieskich? święcili jednak bardzo dawno temu, bo w sezonie 1983/1984. Także zdobyte przed rokiem wicemistrzostwo odebrane zostało jako duży sukces drużyny prowadzonej przez Senola Gunesa ? szkoleniowca, który z reprezentacją Turcji sięgał w 2002 roku na MŚ w Korei Południowej po brązowe medale MŚ. Ostatnie lata, a raczej przygoda Trabzonsporu w pucharach to pasma niepowodzeń. Dość wspomnieć, że w poprzednich podbojach Europy, ani razu Turkom nie udało awansować się do fazy grupowej ani Ligi Europy, nie wspominając już zupełnie o Lidze Mistrzów.
Sytuacja w grupie B nie jest dla Trabzonsporu tak kolorowa jak po pierwszej kolejce, w której niespodziewanie wygrali na Giuseppe Meazza z faworyzowanym Interem. Remis u siebie z francuskim Lille, a przede wszystkim porażka w Moskwie, sprawiły, że entuzjazm i euforia w Trabzonie opadły do normalnego poziomu. Nie mniej jednak Turków z pewnością stać na pokonanie u siebie CSKA. Klub ma solidny budżet, płaci swoim graczom naprawdę godziwe pieniądze. Jeśli już jesteśmy przy piłkarzach Trabzonsporu to warto wymienić kilka ciekawych nazwisk.
W bramce numerem jeden jest Onur Kivrak, który niestety obecnie jest kontuzjowany. Idąc dalej na prawej obronie jest bardzo ofensywnie usposobiony Giray Kacar, którego wartość szacuje się na ponad 4 mln ?. W linii pomocy rządzą reprezentanci Turcji Serkan Balci, Polski ? Adrian Mierzejewski, Wybrzeża Kości Słoniowej ? Didier Zokora, a także odkrycie ostatnich miesięcy Argentyńczyk Gustavo Dolman, który powoli wyrasta na lidera drużyny. Trabzonsporu ma spore problemy w ataku. Kontuzjowany jest Robert Vittek, a Paweł Brożek wciąż nie może się odnaleźć. Wszystko spoczywa, więc na brakach doświadczonego Hamila Altintopa i Buraka Yilmaza. Ten ostatni zapewne będzie największym zagrożeniem pod bramką CSKA Moskwa.
Co słychać w CSKA? Wygląda na to, że do ostatniej kolejce w rosyjskiej Premier Lidze piłkarze Leonida Slutskiego będą liczyć się w walce o Mistrzostwo Kraju. Właściwie na polu walki pozostały dwa kluby, które w ostatnich latach zdominowały ligę rosyjską. Mowa tutaj oczywiście o Zenicie St. Petersburg i CSKA. Na chwilę obecną Zenit ma dwa punkty przewagi nad klubem ze stolicy Rosji, ale wydaje się, że to ?Czerwoni? mają nieco łatwiejszy terminarz. Oprócz walki o krajowy championa, największym problemem drużyny rosyjskiej zdają się być kontuzje. W meczu z Turkami z pewnością nie zagrają podstawowy bramkarz Igor Akinfeev, gwiazda zespołu Keisuke Honda, Chilijczyk Mark Gonzales, i podstawowy napastnik z Czech Tomas Necid. Mając jednak w odwodzie takich piłkarzy jak Pavla Mamaeva, Zorana Tosicia, czy Wagnera Love
CSKA jest w stanie wygrać właściwie na każdym terenie. Rosjanie są, więc drużyną absolutnie nieobliczalną. Jak zakończy się wtorkowe starcie? Kto przybliży się do awansu z grupy B? O tym przekonamy się we wtorkowy wieczór.
Kurs na Trabzonspor wynosi 2.75, remis jest wyceniany po 3.20, zaś za wygraną CSKA Bwin płaci 2.55
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
