

U nas święta, ale angielska Premiership nie śpi. W II Dzień Świąt Bożego Narodzenia, jak i 29 grudnia zostaną rozegrane dwie kolejki ligowe. Bardzo trudne zadanie czeka Newcastle, które oba najbliższe mecze rozegra na wyjazdach. Co ważniejsze – nie byle gdzie. Najpierw popularne Sroki zameldują się na obiekcie Manchesteru United, by trzy dni później być goszczonym przez Arsenal Londyn!
Trudno oczekiwać, by Newcastle w tych spotkaniach zdobyło chociaż oczko. Jak dotąd w 18 kolejkach ligowych zdobyło tylko 20 punktów, zaś jego najbliżsi rywale odpowiednio 43 i 30 oczek. Wyraźna przewaga drużyn z Manchesteru i Londynu.
Jakie szanse na Newcastle w pierwszym meczu? Praktycznie zerowe, co odpowiednio też wyceniają bukmacherzy. Za wygraną Czerwonych Diabłów Bwin płaci zaledwie po kursie 1.25. Zawodnicy z Manchesteru wygrywają spotkanie za spotkaniem, nie bez powodu są liderem rozgrywek. 5 ostatnich spotkań ligowych to 4 wygrane i przypadkowy remis na wyjeździe ze Swansea. Trzeba jednak przyznać, że United nie wygrywają przewagą paru bramek, zazwyczaj była to przewaga zaledwie jednego trafienia. Ale 3 punkty jechały do Manchesteru.
Trochę więcej zawirowań miał Arsenal. Popularni Kanonierzy skompromitowali się w rozgrywkach o Puchar, odpadając z Bradford. Wydaje się że nieco zlekceważyli rywali z niższej ligi, natomiast przeciwników z Premiership podejmą już bardziej skoncentrowani. 4 ostatnie spotkania to 3 wygrane. Nie spodziewam się, aby kolejnych 3 punktów Arsenal nie dopisał do swojego konta po starciu z 29 grudnia. Bwin typuje trochę wyżej po 1.57
Newcastle przecież słabo radzi sobie na wyjazdach. Sroki przegrały na obiektach Stoke, Bordeaux i Fulham, a co dopiero myśleć o Manchesterze czy Arsenalu. Wobec nieco słabszej postawy strzeleckiej United typuję wygraną gości z handicapem 0-2.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!