Tradycyjnie jak co tydzień prezentujemy Wam porcję typów na weekendowe spotkania koszykarskie, które szczególnie wzbudziły nasze zainteresowanie. Ponownie odwiedziliśmy parkiety w poszukiwaniu ciekawych typów. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi przemyśleniami.
Utah – Denver, Utah
Ten sezon według mnie dla Nuggets jest stracony. Zespół gra coraz gorzej, na co wpływ mają kontuzje Fernandeza (wyłączony z gry do końca sezonu) i Danillo Gallinariego (nie zagra do końca kwietnia). Jakby tego było mało do Wizards trafił Nene, a więc opoka strefy podkoszowej Denver. Przyszli Chandler i Turiaf, ale ten pierwszy będzie tylko wartościowym wzmocnieniem, bo francuz cały sezon pauzował jak do tej pory. Za nim wkomponują się w taktykę zespołu, ten może znaleźć się już poza play – off (jeśli będzie prezentować się tak chimerycznie jak w ostatnim miesiącu). Utah ostatnio mega forma – 5 zwycięstw z rzędu m.in z Timberwolves, Oklahomą czy Lakers. U siebie przegrywają bardzo rzadko (18-6), myślę, że warto ruszyć.
Charlotte Bobcats-Milwaukee Bucks, -5.5 Milwaukee
Milwaukee walczą zaciekle o play off i takie mecze muszą wygrywać. Bobcats to czerwona latarnia NBA, zdecydowanie najsłabszy zespół, który traktuje ten sezon jako przejściowy. „Kozły” oddały ostatnio Boguta do GSW, ale w zamian ich szeregi zasilił Monta Ellis i Kwame Brown i chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że są to ogromne wzmocnienie tej drużyny. Według mnie spokojne zwycięstwo Bucks…
Cleveland – Phoenix, Phoenix
Zacznijmy może od tego, że „Kawalerzyści” wystąpią bez dwóch ważnych graczy mianowicie rezerwowego PG Daniela Gibsona i centra Alejandro Varejao. Ostatni tydzień w wykonaniu zespołu Scotta Byrona bardzo słaby. Miałem nieprzyjemność oglądać ich potyczkę z Bucks i to co wyprawiali w obronie było karygodne. Cavaliers stracili też szanse na play – off, więc zabijać o zwycięstwo się nie muszą. Właściwie jedyną rzeczą, która mnie hamuje by nie zagrać na gości jest wynik I meczu tych drużyn w Arizonie (90:101), ale wiadomo jakie problemy mieli Suns na początku sezonu i przede wszystkim jaką prezentowali wtedy dyspozycje. Phoenix od mniej więcej początku Marca drastyczna zwyżka formy. Może to dziwnie zabrzmi, ale Alvin Gentry dysponuje całkiem szerokim składem, oczywiście nie takim, który pozwoliłby mu się bić o zwycięstwo na Zachodzie, ale o awans do play – off już tak. Mieszanka młodości z rutyną robi swoje. Goście ostatnimi czasy wręcz znakomita dyspozycja. Poza dwoma porażkami na Florydzie, dodajmy wkalkulowanymi wygrali 7 z 8 poprzednich meczy, w tym minionej nocy na ciężkim terenie w Indianapolis. Suns nadal mają spore szanse na PO, więc kazde zwycięstwo jest dla nich na wagę złota. Myślę, że w tej chwili szanse na ich zwycięstwo nad Cavs to 60%…
Rudupis – Żalgiris, Rudupis +10.5
To czwarty mecz tych zespołów w tym sezonie. Oczywiście zespół z Kowna jest przynajmniej na papierze mocniejszy, ale forma Żalgirisu od kilku tygodni bardzo słaba. Oba zespoły rywalizowały ze soba w ubiegłym tygodniu dwa razy i Rudupis wygrało u siebie 97:85, prowadząc niemalże od pierwszej minuty. W Kownie lepszy był już Żalgiris 85:67, ale do przerwy mecz był dość wyrównany. Dla Żalgirisu ostatni tydzień był wręcz morderczy. Mecz z Rudupis będzie dla nich 5, a trzecim z dnia na dzień, co może mieć niebagatelne znaczenie. Gospodarze u siebie grają prezentują się bardzo dobrze, mają ciekawy zespół oparty wyłącznie na Litwinach i przy odrobinie szczęście mogą to spotkanie nawet wygrać. Handicap jest dość wysoki, więc można zagrać bezpieczniej.
