Połowa miesiąca kwietnia za nami, więc zbliża się koniec rundy zasadniczej jeśli chodzi i koszykarskie rozgrywki w krajach europejskich. W niektórych ligach play-offy już trwają. My tym razem postanowiliśmy się wybrać na PalaOlimpia do Verony, gdzie gospodarze walczący o play ? off podejmą pewne utrzymania Ostuni…
Verona ? Ostuni, Typ: Verona ?5.5, Kurs: 1.83, Bet365
Zacznijmy od włoskiej Legaduebasket. Tutaj naszą uwagę, szczególnie zwróciło spotkanie pomiędzy Veroną, a Ostuni. Na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej, w Serie B trwa zacięta rywalizacja o miejsca gwarantujące udział w PO. Jednym z kandydatów do zajęcia lokaty w najlepszej ósemce jest zespół z Verony. Drużyna prowadzona przez Alberto Martelossiego przed własną publicznością prezentuje się bardzo dobrze. Bilans ?biało ? niebiesko ? żółtych? to 9 zwycięstw i tylko 3 porażki, co sprawia, że PalaOlimpia należy do jednych z najtrudniejszych twierdz do zdobycia na zapleczu Serie A. Kadrowo zespół z Verony prezentuje się dość okazale i przed sezony wymieniany był w roli kandydatów do miejsc 4 ? 6. Nic więc dziwnego, że lokata którą zajmuje jest niemiłym zaskoczeniem. Liderem zespołu jest doświadczony Argentyńczyk z włoskim paszportem Antonio Porta, były rzucający obrońca pierwszoligowego AIR Avellino. Dzielnie wspiera go Amerykanin Mario West, który zasilił zespół przed sezonem przychodząc z mało znanego klubu z Dominiki ? Cocolos.
Ostuni na pewno nie dysponuje tak mocnym kadrowo zespołem. Franco Marceletti ma w swojej ekipie prawdziwą ?wieże Babel? w postaci 5 narodowości. Nie sposób jednak nie zauważyć, że kadra drużyny jest bardzo szczupła, gdyż na chwilę obecną, by odciążyć klubowy budżet znajduje się w niej zaledwie… 10 koszykarzy. Jej najbardziej znaną postacią jest Słoweniec Jaka Klobucar, niegdyś reprezentant swojego kraju. Ostuni w przeciwieństwie do swojego rywala nie dysponuje taką głębią składu. Siłą tej ekipy jest jego piątka startowa, w której skład wchodzą Aaron Johnson, Mareks Jurevicius, Francesco Basei, Marco Rosetti i wspomniany już wcześniej Klobucar. O ile przed własną publicznością Ostuni jest w stanie zatuszować te braki kadrowe, o tyle na wyjazdach są one, aż nadto widoczne. Szczególnie w oczy rzuca się brak zmiennika na pozycję PG dla Johnsona, który jest nadmiernie wykorzystywany, co z kolei przekłada się na efektywność i intensywność gry gości. Ostuni przegrało w tym sezonie 8 razy na wyjazdach, przy 4 zwycięstwach i w przeciwieństwie do Verony nie ma już szans na PO. Jeżeli goście i dziś przegrają będzie to dla nich 6 porażka z rzędu w meczu wyjazdowym…
