Obie siostry Radwańskie zameldowały się już w Cincinnati, by spróbować swoich sił przed zbliżającym się Wielkim Szlemem. Na razie twarda nawierzchnia im sprzyja. Wprawdzie Aga szybko odpadła z turnieju w Montrealu, jednak wynikało to bardziej z niewygodnego terminarza i rozgrywania 2 meczy tego samego dnia. Trudno powiedzieć, czy mając dzień odpoczynku równie łatwo przegrałaby z Na Li.
Starsza z sióstr nie powinna mieć dziś problemów z wygraniem swojego spotkania. Agnieszka zmierzy się przecież z Ardvisson, która przed rokiem w Chinach przegrała z Polką 0-2. Sklasyfikowana na 50 miejscu w rankingu WTA Szwedka nie ma ostatnio dobrego okresu i z wszystkimi turniejami żegna się w 1 rundach. Tak było na Olimpiadzie, tak było w Montrealu i podobnie byłoby zapewnie w Cincinnati, gdyby nie kontuzja Paszek. Typujemy wygraną Radwańskiej 2-0.
Trudniejsze zadanie czeka młodszą z sióstr i według naszych oczekiwań Ula może pożegnać się dziś z Cincinnati. Jej rywalką będzie bowiem Shvedova. Reprezentantka Kazachstanu jest tylko o jedno oczko wyżej sklasyfikowana w rankingu WTA, ale cały świat usłyszał o niej na niedawno zakończonym turnieju Wimbledon. Tam zawodniczka odpadła dopiero w półfinale po porażce z Sereną Williams. Triumfatorka Wimbledonu i tak oddała rywalce seta w tym spotkaniu!
Shvedova pewnie poradziła sobie w kwalifikacjach, jeżeli równie dobrze przystosuje się do amerykańskiej twardej nawierzchni jak do londyńskiej trawy to powinna sobie dziś poradzić z Ula Radwańską. Zobaczymy, czy Ula będzie w stanie przeciwstawić się takiej rywalce.