

Cała sobota obfituje w genialne pojedynki pomiędzy lokalnymi rywalami. Na zakończenie dnia wystąpią przeciwko sobie Everton i Liverpool.
Obie wspomniane drużyny są z Liverpoolu więc nadchodzący mecz jest dla nich arcyważny z powodu historii. Mimo sporej różnicy w tabeli mecz powinien być bardzo wyrównany.
The Toffees przerwali fatalną dla siebie passę 8 meczów bez zwycięstwa. Wygrana 2:0 z Crystal Palace oraz zimowe wzmocnienia mogą być momentem zwrotnym w dyspozycji podopiecznych Martineza.
Liverpool miał ostatnio bardzo napięty grafik. Mecze ligowe przeplatały się z Pucharem Anglii oraz Capital One Cup. W tym pierwszym, podopieczni Rodgersa w ostatnich minutach rozstrzygnęli wynik dwumeczu na swoją korzyść. Natomiast w Capital One Cup musieli uznać wyższość Chelsea. Mimo to, The Reds są w wysokiej formie, na ligowych boiskach z poprzednich 7 meczów, 5 razy wychodzili zwycięsko a dwa razy zremisowali.
W tabeli Liverpool ma znaczną przewagę nad Evertonem – 12 punktów i cel jakim jest czołowa czwórka jest jak najbardziej realny. Jednak o komplet punktów w meczu z The Toffees będzie ciężko. W ostatnich pięciu bezpośrednich starciach czterokrotnie padał remis, raz górą byli The Reds.
