W ostatnim meczu sobotniej kolejki T-Mobile Ekstraklasy zmierzą się zespoły Lecha Poznań i Śląska Wrocław w hitowym pojedynku. Lech aktualnie jest wiceliderem tabeli, jednakże Śląsk znajduje się tuż za podium i drużyna Pawłowskiego ma o co walczyć w tym spotkaniu.
Oba zespoły miały okazję mierzyć się między sobą już 67 razy. Bilans jest po stronie drużyny z Wielkopolski, która triumfowała 31 razy, przy 20 zwycięstwach zespołu Śląska. Szesnastokrotnie pomiędzy obiema drużynami padał wynik remisowy. Ostatnimi czasy pojedynki obu zespołów są bardzo wyrównane. W ostatnich sześciu spotkaniach dwukrotnie górą byli Lechici, dwa razy mieliśmy okazje oglądać podział punktów, a także dwukrotnie wygrywał Śląsk.
Po wygranej Lechitów z Legią Warszawa oraz Bełchatowem, niespodziewanie podopieczni Skorży stracili punkty z Koroną Kielce oraz Górnikiem Łęczna. W obu tych meczach padał wynik 1:1. W międzyczasie Lechici awansowali do finału Pucharu Polski gdzie zmierzą się z Legią Warszawa na Stadionie Narodowym.
Fatalną wiosenną passę w końcu przerwał Śląsk Wrocław wygrywając na własnym stadionie z drużyną Lechii 3:0. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego przed wygraną z Lechią nie potrafili uzyskać trzech punktów w ośmiu meczach. Jednak bramki Machaja, Celebana oraz byłego kapitana, Marco Paixao sprawiły, że Śląsk w końcu zdobył komplet punktów.
W dzisiejszym spotkaniu nie zobaczymy Zaura Sadajeva, którego prawdopodobnie zastąpi młody Kownacki. Młody napastnik Kolejorza będzie wspomagany przez szybkie skrzydła oraz Hamalainena na pozycji ofensywnego pomocnika. Defensywne założenia wykonywać będzie Trałka z Linettym.
Wielce prawdopodobne jest ustawienie defensywne graczy z Wrocławia i oczekiwanie na kontry.
Lechici w tym sezonie są najlepiej punktującą drużyną na własnym stadionie, kompletując w ten sposób aż 31 punktów. Na własnym stadionie, Kolejorz tylko raz doznał goryczy porażki w spotkaniu z Wisłą Kraków po emocjonującym pojedynku zakończonym wynikiem 3:2 dla Białej Gwiazdy. Od tamtego czasu, Lechici czterokrotnie remisowali, resztę meczów wygrywając.
W meczach, w których Śląsk Wrocław występuje jako drużyna w delegacji, pada bardzo dużo bramek. Do tej pory było ich aż 47, co wraz z zespołem Wisły Kraków jest to najlepsze osiągnięcie w lidze. Jednak podopieczni Pawłowskiego legitymują się jedną z trzech najsłabszych defensyw w lidze w delegacji. Więcej goli stracił tylko Piast i Zawisza, a Wrocławianie wygrali zaledwie jedno spotkanie z ośmiu ostatnich rozgrywanych na wyjazdach.
Szykuje się emocjonujący mecz. Lechici z pewnością będą chcieli wykorzystać wczorajszą stratę punktów Legii Warszawa, z kolei Śląsk będzie chciał wygrać drugi mecz z rzędu i kontynuować tę passę.