W środę zmagania o piłkarską Ligę Mistrzów będzie kontynuował zespół Legii Warszawa. Mistrzowie Polski są już jedną nogą w IV, przedostatniej rundzie kwalifikacyjnej po tym, jak w pierwszym spotkaniu ograli u siebie Celtic Glasgow aż 4-1. Trudniejsze zadanie stoi przed innymi polskimi drużynami.
W czwartek na arenie międzynarodowej swoje mecze rozegrają również Ruch Chorzów i Lech Poznań. Niebiescy w pierwszym spotkaniu z duńskim Esbjerg Fb zremisowali bezbramkowo na własnym boisku i stoją na nieco lepszej pozycji. Jeżeli w czwartek nie przegrają, to zameldują się w IV rundzie eliminacyjnej.
Trudniejsze zadanie stoi przez Lechem. Poznaniacy przegrali pierwsze spotkanie na wyjeździe, nieco kompromitując się w starciu z Islandczykami. Lech miał mnóstwo sytuacji do strzelenia bramki, raził jednak nieskutecznością bądź świetnie na posterunku odnajdował się bramkarz gospodarzy. Dodatkowo sprezentowali bramkę dla rywala po dużym nieporozumieniu Kamińskiego z Buricem
W Poznaniu liczą na powtórkę z rozrywki. Lech w II rundzie kwalifikacyjnej również bowiem przegrał swoje wyjazdowe spotkanie 1-0, po czym w rewanżu już po pierwszych 45 minutach prowadził 2-0, by ostatecznie wygrać to spotkanie 3-0. Czy powtórzy się ten scenariusz?
To wielce prawdopodobne. Skoro na wyjeździe Lech stwarzał sobie tyle sytuacji, to u siebie powinien zagrać jeszcze lepiej. Humory w zespole mogła popsuć porażka w minioną środę w III kolejce Ekstraklasy z krakowską Wisłą 2-3, ale w czwartek liczy się tylko awans. Kolejny rok bez fazy grupowej Ligi Europy w Poznaniu oznaczałby koniec przygody trenera Rumaka z tym zespołem. Zobaczymy kogo Lech wylosuje w IV fazie eliminacyjnej, póki co spodziewam się pewnego zwycięstwa Kolejorza w czwartek ? różnicą minimum dwóch bramek
Kurs na Lecha wynosi 1.30, remis jest wyceniany po 5.00, zaś za wygraną Islandczyków Bet365 płaci 8.25.
Już teraz otwórz konto na Bet365 i odbierz swój darmowy bonus!