Po ekscytujących meczach półfinałowych nadszedł czas na końcowe rozstrzygnięcie w Pucharze FA. Na Wembley spotkają się Arsenal i Aston Villa.
Kanonierzy niespodziewanie długo trzymali swoich fanów w niepewności. Po regulaminowym czasie gry przeciwko Reading, na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. To zapowiadało wielkie emocje w dogrywce. Tak też było. Reading niestety nie dotrwało do karnych, w których z pewnością mieliby większe szanse. W doliczonym czasie gry pierwszej części dogrywki do siatki rywali trafił Alexis Sanchez i już nikt nie mógł odebrać Kanonierom awansu.
Drugi finalista miał teoretycznie dużo silniejszego rywala, a poradził sobie szybciej. Aston Villa w półfinale ograła Liverpool 2:1. To pokrzyżowało plany Gerrarda na wspaniałe pożegnanie z Liverpoolem. Lepszy od kapitana The Reds był kapitan The Villans – Fabian Delph, który strzelił gola na wagę awansu.
Pojedynki bezpośredni jak i ligowa pozycja zdecydowanie faworyzują piłkarzy z Londynu. Jednak finały rządzą się swoimi prawami i przewidywane ofiary stają się oprawcami. Tak było w sezonie 12/13, kiedy Wigan niespodziewanie ograło Manchester City. Rok temu było blisko powtórki bowiem Arsenal potrzebował dogrywki, aby poradzić sobie z Hull, z którym już przegrywali 2:0. Kanonierzy podołali rok temu i teraz stają przed szansą obrony tytułu. Jak będzie zweryfikuje boisko. Mecz rozpoczyna się o 18:30, a linki do transmisji znajdują się tutaj.
Kursy na to spotkanie prezentują się następująco: wygrana Arsenalu 1.53, remis 4.50, wygrana Aston Villi – 6.50.
Oba mecze są dostępne w ofercie live bet365 z opcją śledzenia bezpośredniej transmisji z tych meczów zupełnie za darmo. Dodatkowo do wykorzystania na ten mecz są promocje typu „Remis 0:0? Zwrot stawki”, który zapewnia zwrot stawki jeśli mecz zakończy się bezbramkowym remisem.