

Ubiegły tydzień był dla fanów Manchesteru City dramatyczny. We wtorek ulegli na własnym boisku Barcelonie 1:2 w rozgrywkach Ligi Mistrzów, co mocno zmniejsza szansę The Citizens na grę w dalszej fazie.
W niedzielę Błękitni udowodnili, że na Anfield nie gra im się zbyt dobrze, nie wygrali tam od 2003 roku i tym razem polegli 1:2 po bardzo słabym meczu. Wynik ten spowodował oddalenie się The Citizens w walce o obronę tytułu. Dziś drużynie z Manchesteru przyjdzie się zmierzyć z outsiderem w lidze i wszystko wskazuje na to, że gospodarze sięgną po trzy punkty, jednak nie wolno skreślać Lisów, które nie chcą w tym sezonie spaść z ligi i mają zamiar walczyć o każdy centymetr boiska. Dla gości dobrym prognostykiem jest to iż na Etihad Stadium Lisom zdarzało się wygrywać i to dwukrotnie.
Optymistycznie wygląda sytuacja kadrowa gospodarzy. Manuel Pellegrini ma do dyspozycji pełny skład.
W drużynie gości, nieobecny jest tylko Kasper Schmeichel.
Szkoleniowiec gospodarzy ma nadzieję, iż jego podopieczni szybko się pozbierają i odniosą zwycięstwo w dziejszym meczu.
„Zobaczymy naszą reakcję w następnym meczu. Mam nadzieję, że zespół szybko dojdzie do siebie i odniesie zwycięstwo w środę. Jakakolwiek strata punktu na tym etapie rozgrywek bardzo oddali nasze szanse na tytuł.”
Nigel Pearson jest mocno podbudowany ostatnią formą swoich podopiecznych w meczach z Arsenalem oraz Evertonem, a zarazem żałuje, że nie uzyskali oni nieco więcej.
„Myślę, że zasłużyliśmy w tych spotkaniach na więcej, nie można jednak odwracać oczu od faktu, że teraz najważniejsze są punkty. ? – powiedział szkoleniowiec Lisów.
Manchester City musi dziś udowodnić, że ostatni spadek formy to tylko wypadek przy pracy i przede wszystkim pokazać iż wciąż liczy się w walce o tytuł. Leicester udowadnia, że potrafi strzelać bramki i z pewnością będzie chciało to potwierdzić w meczu z tak mocnym przeciwnikiem. Czeka nas ciekawy pojedynek aktualnego mistrza oraz outsidera ligi, takie pojedynki mają zazwyczaj dziwny przebieg, co oznacza iż emocji na pewno nie zabraknie.