Podopieczni Pippo Inzaghiego po trzech spotkaniach, w których jego drużyna zdobyła zaledwie dwa punkty, teraz zagra na własnym terenie z Chievo.
Jak dotąd drużyna Chievo zdobyła tylko cztery punkty w pięciu meczach ligowych, ale jedno zwycięstwo zespół uzyskał na ciężkim terenie w Neapolu, to pokazuje, że drużyny z Werony nie można lekceważyć.
Milan zanotował zaledwie dwa remisy w poprzednich trzech meczach ligowych, ale teraz mediolańczycy grają na własnym obiekcie i kibice oczekują wyłącznie zwycięstwa.
Rossoneri do tego meczu przystąpią bez zawieszonego Zapaty oraz kontuzjowanych: Montolivo, Diego Lopeza, Saponary, Van Ginkela oraz Meneza. Jak widać lista kontuzjowanych jest długa, a wśród nich gracze ściągnięci w letnim okienku transferowym, którzy mieli decydować o sile drużyny z Milanu.
Po stronie Chievo w tym meczu zabraknie Izco, Schelotto oraz Botty, czyli podobnie jak w Milanie, istotnych graczy podstawowego składu.
Faworytem tej potyczki niewątpliwie jest Milan, który po ostatnich niepowodzeniach będzie chciał zmazać plamę i sięgnąć po komplet punktów na własnym stadionie.