Sobotni mecz 5 kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w którym zmierzą się drużyny Legii Warszawa i Lechii Gdańsk – zapowiada się niezwykle ciekawie. Trzymając się zasad savoir-vivre zacznijmy od gości. Podopieczni Michała Probierza nie doznali w obecnym sezonie porażki. Wygrali ostatnie dwa mecze, 3:1 z Cracovią oraz 2:0 z Jagiellonią Białystok. Dzięki dobrej postawie zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Atutem Lechii jest świetnie współpracujący duet Daisuke Matsui – Paweł Buzała. Podopieczni Michała Probierza przyjadą na Łazienkowską bez większych absencji i w najsilniejszym składzie (pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Dawidowicza). -,…Legia najchętniej w ogóle tego meczu by nie grała…’ – zaznaczył Probierz. Trudno się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Oczywiście to nie problem Lechii, której na rękę rywal bijący się o historyczną fazę grupową LM.
Legia myślami jest przy rewanżowym meczu ze Stueą. – ,Będziemy walczyć o trzy punkty bez względu na skład, w jakim zagramy’ – zaznaczył Jan Urban. Mimo, iż ,wojskowi’ mają w swoich szeregach wymiennych zawodników – uważam, że może być to za mało na Lechię. Swój ostatni – ligowy (wyjazdowy) mecz Legia przegrała 2:1 z Ruchem Chorzów. Mecz ze Steauą oglądał chyba każdy kibic. Ekipa Jana Urbana zagrała naprawdę solidny futbol.
W ostatnim czasie doszło do trzech bezpośrednich pojedynków. 5 maja 2013 Legia wygrało u siebie 1:0, 4 września 2012 , wojskowi’ wygrali wyjazd 1:2, natomiast 3 maja 2012 Lechia ograła Legię 1:0. Kursy wystawione przez bukmacherów kształtują się następująco: wygrana Legii – 1.6, podział punktów 3.5, wygrana Lechii 7. Kierując się swoją intuicją, wiedzą i posiadanym doświadczeniem – zaryzykuje zestawienie obie drużyny strzelą. Kurs na to zestawienie wynosi 1.95.
Już teraz otwórz konto na Bet365 i odbierz swój darmowy bonus!
